
Jeszcze Wolbrom nie zginął. Przebój wygrywa w meczu o życie
Pojedynek 32.kolejki V ligi grupy zachodniej pomiędzy Przebojem Wolbrom, a Węgrzcanką Węgrzce Wielkie był meczem, w którym obie drużyny interesowały tylko 3 punkty. Przegrany tego starcia na dobre wypisywał się z walki o utrzymanie w lidze, a więc typowy bój o życie.
W 19.minucie padła bramka dla gości z Węgrzc Wielkich, ale sędzia asystent zasygnalizował rękę Dawida Maja i arbiter główny Kamil Dubas zdecydował, że gola nie uzna. Dokładnie 5 minut później, po bezpośrednim wstrzeleniu piłki z narożnika boiska, Krystian Pałka wyprowadził Przebój na prowadzenie. Gospodarze szczególnie w defensywie po objęciu prowadzenia stanowili jeden mocny kolektyw, przez który ciężko miała się przebić Węgrzcanka. Do wyrównania tuż przed przerwą mógł doprowadzić zawodnik przyjezdnych Kamil Sobala. Uderzył jednak tylko w boczną siatkę Wolbromia.

Druga połowa dla Przeboju Wolbrom nie mogła się lepiej rozpocząć. W 46.minucie po faulu zawodnika Węgrzcanki w okolicach 20 metra, kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się zdobywcapierwszej bramki – Krystian Pałka. Przy ul. Leśnej zapanowała prawdziwa ekstaza, jakiej jeszcze w tej rundzie nie doświadczyli zawodnicy, kibice i wszyscy związani z klubem z Wolbromia.
Po straconej bramce, goście nie mając nic do stracenia ruszyli do ataków na bramkę Przeboju, aby jak najszybciej zdobyć kontaktowego gola. Wolbromianie skutecznie i umiejętnie się bronili, a przy okazji dopisywało im trochę szczęścia, którego brakowało w poprzednich przegranych spotkaniach. Jednocześnie wiedząc jak przeciwnik się otworzył, Przebój wyprowadzał groźne kontrataki.

W 88.minucie mogło i powinno być po meczu. Przeznaczenie oszukał golkiper gości Jakub Wyroba, który wygrał pojedynek (sam na sam) z napastnikiem gospodarzy broniąc w świetnym stylu jego strzał.
Węgrzcanka odpowiedziała kilka sekund później. Z woleja huknął kapitan Węgrzcanki – Arkadiusz Chlebowski, a piłka wylądowała na słupku świątyni Jakuba Sojki i wyszła w pole.
W czwartej minucie doliczonego czasu po niefortunnej interwencji defensora Przeboju i zagraniu piłki ręką, rozjemca zawodów wskazał na rzut karny dla przyjezdnych. Wspomniany wcześniej Kamil Sobala zamienił ” jedenastkę” na gola i było 2-1.

Wolbromianie tego dnia pokazali jak w obecnej piłce ważne są stałe fragmenty gry. W 96.minucie po raz kolejny, po rzucie rożnym wykorzystując nieuwagę obrony Węgrzcanki wynik ustalił – Konrad Rolka czym zapewnił drugie z rzędu i pierwsze w tej rundzie zwycięstwo na własnym stadionie. Wolbrom zszedł z zielonej murawy szczęśliwy i wniebowzięty.

To bardzo ważne zwycięstwo trzyma przy życiu Zielono-Biało-Czerwonych. Warto odnotować, że pod koniec spotkania bardzo groźnej kontuzji barku nabawił się pomocnik Przeboju – Kacper Muchajer, któremu cała drużyna, sztab szkoleniowy, kibice i sympatycy Przeboju Wolbrom życzą jak najszybszego powrotu do zdrowia i na zieloną murawę.
Warto też wspomnieć kilka słów o występującej w rozgrywkach A klasy, drużynie Przeboju II Wolbrom. Ekipa ta grała w osłabieniu już od 20.minuty meczu (czerwona kartka dla bramkarza) i pokonała Spartak Charsznica, który przed tą serią gier miał nawet szansę na wygranie słynnej SERIE A.
To był bardzo trudny mecz, ale daliśmy radę!
Kamil Rzeźniczak – bramkarz Przeboju Wolbrom
Zwycięstwo 2:0, w drugiej połowie Przebojowi zapewnił z rzutu karnego Kamil Kucharski, a rywala dobił – Patryk Kalarus.
Z Piłką w Sercu (JS)
***
07.06.2025r. V liga (grupa zachodnia), Wolbrom
WKS Przebój Wolbrom – Węgrzcanka Węgrzce Wielkie 3:1 (1:0)
Bramki: Pałka (2), Rolka – Sobala
Przebój: Sojka – Carlos Beleno (Raczyński), Barczyk, Pasternak, Walczak – Maciora, Pałka (Kotlarz), Muchajer (Kazior), Rolka – Bigda, Smolarczyk.
Węgrzcanka: Wyroba – Maj, Kot (Kozuba), Gorecki (Nowak), Jurzec – Sobala, Sanak, Kowalczyk, Cyganek, Stós- Chlebowski.
Sędziował: Kamil Dubas
Widzów: 150