Promień Przeginia żegna trenera Wesołowskiego

Występujący w klasie okręgowej – Promień Przeginia, oficjalnie w swoich mediach społecznościowych pożegnał trenera Piotra Wesołowskiego. Koniec zazwyczaj jest początkiem czegoś nowego i dla klubu i dla trenera. Promień do rundy wiosennej będzie się przygotowywał pod okiem nowego szkoleniowca. Współpraca z trenerem Wesołowskim trwała 3 sezony.
Wystarczy rzut okiem na tabelę klasy okręgowej gr. 1. Sytuacja Promienia z Przeginii po rundzie jesiennej jest mocno wątpliwa. Zespół osiadł na samym dnie ligowej stawki i wraz z ekipą Skały szoruje po nim, a światełka w tunelu próżno szukać. Oczywiście do rozegrania jeszcze raz tyle meczów i wiosną nastroje w Przegini mogą być zdecydowanie lepsze. W klubie oczywiście wszyscy wierzą, że uda się utrzymać Promień w klasie okręgowej. Na pewno wiemy, że tego zadania ani nie podejmie się, ani nie dokona trener Piotr Wesołowski, który po 3 sezonach opuszcza ekipę z Przegini.
W mediach społecznościowych Promień pożegnał swojego szkoleniowca:
Z końcem tego roku przychodzi czas na pożegnanie członka naszej drużyny – Trenera Piotra Wesołowskiego, który przez ostatnie trzy lata swoją wiedzą, doświadczeniem i pasją inspirował nas do ciągłego rozwoju.
Zawodnicy i Zarząd Klubu Promień Przeginia
Trenerze, dziękujemy za Twój profesjonalizm, zaangażowanie i niezachwianą wiarę w nasze możliwości. Dzięki Twojej pracy nie tylko rozwijaliśmy swoje umiejętności piłkarskie, ale także zdobyliśmy cenne lekcje życia – o wytrwałości, współpracy i odwadze w pokonywaniu własnych barier. Twoje wsparcie i motywacja to wartości, które pozostaną z nami na zawsze.
Z całego serca życzymy Ci sukcesów w nowych wyzwaniach zawodowych oraz spełnienia wszelkich planów i marzeń. Mamy nadzieję, że nasza wspólna historia będzie dla Ciebie równie ważna, jak dla nas.
Dziękujemy za wszystko!
Obecnie przed prezesem Stanisłem Rogóżem ciężki orzech do zgryzienia. Wiarę w utrzymanie trzeba przekuć w poszukiwanie nowego trenera, który poprowadzi Promień w rundzie wiosennej. Solidnie przepracowany okres przygotowawczy jest tylko fundamentem pod ewentualny sukces w postaci utrzymania drużyny na tym poziomie rozgrywkowym. Będzie to trudne zadanie, ale na pewno możliwe do zrealizowania. Piłka nożna nie takie przecież już „dziwy” widziała. Zwłaszcza, że strata do Olkusza to tylko 2 punkty, a do Niedźwiedzia raptem 4 oczka.
Jak rapował słynny Doniu w „Uciekaj” – ostatnich gryzą psy, obyś nie był to ty! Przeginia mimo fatalnej jesieni, wierzy w piękną wiosnę.
Z Piłką w Sercu (ST)
***
W tej rundzie, trener Piotr Wesołowski zdobył ze swoją byłą już drużyną tylko 7 punktów w 13 spotkaniach. Promień zwyciężył tylko w dwóch meczach, zanotował 1 remis i 10 razy schodził z murawy pokonany.