
Kolejny klub znika z mapy polskiej piłki…
To, czego nikt nie chciał się spodziewać, właśnie stało się faktem. ŁKS Łagów – zasłużony klub z województwa świętokrzyskiego – ogłosił rezygnację z udziału w rozgrywkach RSActive IV Ligi Świętokrzyskiej na sezon 2025/2026. Powód? Brutalna rzeczywistość finansowa, z którą zmagają się dziś setki lokalnych drużyn w całej Polsce.
Znaczące zmniejszenie dotacji z Urzędu Gminy (aż o 40%) oraz brak przedłużenia kluczowej umowy sponsorskiej z firmą Industria S.A. sprawiły, że zarząd klubu nie widzi możliwości dalszego utrzymania pierwszej drużyny. Pomimo wielu prób pozyskania nowych sponsorów, rozmowy zakończyły się niepowodzeniem – z przyczyn całkowicie niezależnych od samego klubu.

To nie tylko sportowa strata. To także cios dla lokalnej społeczności, młodzieży, kibiców, dla wszystkich tych, którzy przez lata tworzyli atmosferę meczów w Łagowie.
Chyba dopiero teraz zaczyna do mnie docierać to, o czym rozmawialiśmy już od ponad roku. Choć ani ja, ani Grzesiek nigdy do końca w to nie wierzyliśmy.
Arek Sobieraj
Za chwilę zabraknie tych naszych spotkań co dwa tygodnie. Tych emocji, tej pasji, tych żartów. Co dwa tygodnie byłeś animatorem życia społecznego w Miasto i Gmina Łagów. Pełne trybuny ŁKS Łagów – coś pięknego.
Promocja na całe województwo – Stowarzyszenie KGW w Lechówku to był absolutny strzał w dziesiątkę! Ile osób przyjezdnych zachwycało się lokalnymi przysmakami, ilu wracało z uśmiechem, pytając za ile się widzimy?
To przecież nie był tylko klub. To było miejsce, które podnosiło jakość i ambicje naszych chłopaków ze szkół Gminny Zespół Szkół w Łagowie Szkoła Podstawowa W Zbelutce SP Piotrów. Dawało im cel, pasję, dumę z bycia stąd.
Co nam teraz zostanie?
Znika kawałek historii, miejsce, gdzie pasja spotykała się z zaangażowaniem, a piłka nożna była czymś więcej niż tylko grą.
Bardzo zła wiadomość…
Mateusz Zachara
Spędziłem w tym klubie rok, ale profesjonalizm, który tam panował, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. W klubie pracują (lub pracowały) osoby, którym naprawdę zależy na promowaniu Łagowa poprzez sport.
Pan Marek Brudek to człowiek pełen pasji i zaangażowania. Przez decyzje nieodpowiednich ludzi tracicie uczciwego człowieka, któremu zawsze zależało na dobru klubu i całego Łagowa… Bardzo zły ruch.
PS: Panie Marku, proszę się nie poddawać!
Coraz częściej na sportowych portalach czytamy nie o sukcesach, lecz o rezygnacjach. Jeden po drugim, lokalne kluby piłkarskie znikają z ligowej mapy Polski. Powód niemal zawsze ten sam: brak pieniędzy. Brakuje środków na podstawowe funkcjonowanie – na opłacenie boisk, transport, sprzęt, a często i na wodę do szatni.
To nie są wielkie marki z ekstraklasowych stadionów. To małe, lokalne kluby, które przez dekady były sercem swoich społeczności. To tam młodzież uczyła się pasji i odpowiedzialności. To tam starsi kibice żyli od niedzieli do niedzieli, od meczu do meczu.
W rocznicę 650 lat miasta Łagòw tak dobry klub jakim niewątpliwie jest ŁKS przez który miasto jest rozpoznawane z tej dobrej strony musi wycofać drużynę. Szkoda wielka że nikt nie chciał pomóc prezesowi w tej walce o utrzymanie poziomu sportowego w Łagowie. Niestety pamiętna to będzie rocznica.
Wojciech Podsiadło
A dziś? Dotacje z samorządów maleją, sponsorzy się wycofują, a koszty – rosną. Zarządy klubów prowadzone przez pasjonatów często podejmują najtrudniejszą decyzję – nie wystartujemy w lidze. Bo nie mamy jak. Bo nie mamy za co.
I tak cicho gaśnie kolejny klub. A z nim gaśnie też kawałek sportowego życia lokalnej Polski.
Pytanie tylko – ile jeszcze musi ich zniknąć, zanim ktoś uzna, że lokalna piłka to nie fanaberia, ale fundament?
Ile jeszcze takich komunikatów musimy przeczytać, by zrozumieć, że bez realnego wsparcia lokalny sport w Polsce nie ma przyszłości?
Dodaj swój pierwszy komentarz do tego posta