
Przebój żegna się z V ligą. Kmita ratuje ligowy byt
Ostatnia kolejka w zachodniej grupie V ligi przyniosła decydujące rozstrzygnięcia. Dla Przeboju Wolbrom był to nie tylko koniec sezonu, ale i pożegnanie z tym szczeblem rozgrywkowym – rozegrane na stadionie przy ul. Leśnej 2 spotkanie było ich ostatnim meczem w V lidze.
Po zeszłotygodniowym remisie w odległych Dobczycach Wolbromianie praktycznie stracili szanse na utrzymanie. W sobotę na ich stadion przyjechała drużyna Kmity Zabierzów, dla której było to starcie o wszystko – tylko zwycięstwo dawało realną szansę na ligowy byt.
Od pierwszych minut nie brakowało walki. Obie drużyny próbowały otworzyć wynik po stałych fragmentach gry. Najbliżej szczęścia był kapitan gości Tomasz Świder, jednak jego strzał zatrzymał się na poprzeczce bramki Przeboju. To gospodarze jako pierwsi objęli prowadzenie – w 28. minucie Dawid Smolarczyk wykorzystał doskonałe podanie od kapitana zespołu, Dawida Pasternaka, i przy nie najlepszej interwencji bramkarza Kmity, wprowadził Zielono-Biało-Czerwonych na prowadzenie. Do przerwy goście z Zabierzowa nie potrafili odpowiedzieć i schodzili do szatni z jednobramkową stratą.
Druga połowa zaczęła się dla Przeboju najgorzej, jak mogła – od szybkiej straty gola. W 47. minucie po strzale Tomasza Świdra niepewnie interweniował Jakub Sojka, a dobitkę skutecznie sfinalizował Marcin Ambroziak. Kmita wyczuła swoją szansę i wyraźnie ruszyła po pełną pulę, by samodzielnie zapewnić sobie utrzymanie bez oglądania się na wyniki rywali.

Zamiast objąć prowadzenie, goście ponownie musieli gonić wynik. W 60. minucie kapitalnym uderzeniem z lewej nogi popisał się Konrad Rolka, trafiając po długim rogu bramki strzeżonej przez Roberta Widawskiego. Przebój znów prowadził 2:1.
Zabierzów, nie mając nic do stracenia, postawił wszystko na jedną kartę – i to się opłaciło. W końcówce meczu, gdy wydawało się, że Wolbrom dowiezie zwycięstwo – tak jak dwa tygodnie wcześniej z Węgrzcanką – Kmita zadała dwa decydujące ciosy. Najpierw, w 83. minucie, po wrzucie z autu w pole karne arbiter Adrian Stajnder dopatrzył się zagrania ręką jednego z obrońców Przeboju i wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Tomasz Świder.
Cztery minuty później Świder znów odegrał kluczową rolę – tym razem zaliczył świetną asystę do Andrzeja Rutkiewicza, który głową ustalił wynik meczu na 3:2 dla Kmity.

Zabierzów mógł świętować utrzymanie w V lidze, a Przebój Wolbrom tym spotkaniem pożegnał się z rozgrywkami na tym poziomie. Od sierpnia Zielono-Biało-Czerwoni rozpoczną nowy rozdział w popularnej „okręgówce”.
Z Piłką w Sercu (JS)
***
Przebój Wolbrom – Kmita Zabierzów 2:3 (1:0)
Bramki: Smolarczyk 28′, Rolka 60′ – Ambroziak 46′, Świder 83′, Rutkiewicz 87′
Przebój: Sojka – Carlos Beleno, Barczyk, Pastetnak, Walczak – Maciora, Pałka, Polachow (Kazior), Rolka – Smolarczyk (Płowiec), Bigda.
Kmita: Widawski – Ambroziak, Druziuk, Kania (Sikora), Salwach – Grabowski, Szatanek (Woźniak) (Maciasz), Śmigacz, Świder, Rutkiewicz – Zabagło (Gaudyn).
Sędziował: Adrian Stajnder
Widzów: 150
Dodaj swój pierwszy komentarz do tego posta